Archives for the month of: Styczeń, 2010

Tegoroczna zima jest zimą dziejową. Funduje nam cały wachlarz atrakcji. Jeśli nie trzaskający mróz, to śnieg po kolana, jeśli nie odmrożone członki, to oblepione białym puchem nogawki.

Za każdym razem, gdy wracam do ciepłego domu marzę nie tylko o wełnianych skarpetach, puszystym pledzie, czy zanurzeniu w parującej toni kąpieli w wannie. Najskuteczniej rozgrzewa ciepło podane do wewnątrz. Dlatego, o ile to wieczór, i nigdzie nie muszę już mknąć, z chęcią poddaję się kuracji „z prądem”. Jeśli zaś środek dnia i wiem, że mam jeszcze kilka rzeczy do załatwienia, prędko znajduję coś niewinnego, a jednak niepozbawionego rozgrzewającej mocy.

Oto moje propozycje.

Doskonale poradzą sobie zarówno ze zgrabiałymi dłońmi, jak i spragnionym pysznego ciepła żołądkiem.

fot. gotujmy to

Zupa cebulowa. Rozgrzewająca, pikantna, kaloryczna.

Wersja dla bezkompromisowych maksymalistek – wywar z jarzyn i kury. Wersja dla zabieganych – bulion z kostek.  Reszta wskazówek – tutaj.

fot. chimera obscura

Propozycja dla złaknionych pikantnej, gorącej słodyczy – banany zapiekane z czekoladą i chilli.

Przepis, któremu sprosta nawet niespecjalnie uzdolniona kulinarnie jednostka.  Kilka bananów naciętych wzdłuż, kilka kostek dobrej gatunkowo gorzkiej czekolady, dwie szczypty świeżego chilli, rozsmarowane równomiernie.

Jeśli obie powyższe propozycje wydają się niebezpieczne dla linii – mam coś dietetycznego, również na gorrrrąco.

fot. mad about food

Przepis na pieczone jabłka z cynamonem, kardamonem i miodem znajdziecie tutaj.

A teraz napoje.
Zacznijmy od tych dziennych.

fot. kompas

Pikantna kawa z imbirem.  Imbir nie tylko dobrze smakuje. Ma wiele cudownych właściwości leczniczych. Między innymi poprawia koncentrację, leczy przeziębienia, łagodzi bóle, poprawia krążenie krwi.

Po przepis kliknij tu.

W miarę upływu dnia obyczaje rozluźniają się. Myślę, że nikt nie będzie miał mi za złe gorącego kakao z odrobiną rumu.

fot. z pierwszego tłoczenia

Wytyczne, jak zrobić ten pyszny, rozgrzewający wnętrze trunek znajdzicie tutaj.

I wreszcie wieczór, jak dobrze! Dla mnie synonimem wieczornej swobody i poczucia, że wszystko, co stanowiło obowiązek, mam już za sobą, jest leniwe wylegiwanie się na kanapie, dobry film, i odrobinka czegoś mocniejszego.
Gdy za oknem zimowa zawierucha najlepiej sprawdza się dobrze przyprawiony grzaniec.

fot. dla lejdis

Wypróbowany przepis znajduje się tu.

Smacznego rozgrzewania!
(powiedziałam, delektując się właśnie kawą imbirową ;))

Życie sławnych ludzi, popularnie zwanych gwiazdami bądź celebrytami, nie ogranicza się do paradowania w sukniach, sztywnych gorsetach, atłasach, jedwabiach i koronkach, to pewne.
Nie zamierzam zarzucać Was truizmami w stylu – gwiazdy są zwykłymi ludźmi i jak zwykli ludzie wciągają czasem na grzbiet wyciągnięte dresy i nie pierwszej urody tiszert, bo to jasne i oczywiste. Tak właśnie jest.

Galerie fotografii casualowych wcieleń sław show-biznesu budzą największe zainteresowanie i trudno się dziwić. Nie sztuka ośniewać, gdy przez kilkanaście godzin pracuje nad tobą sztab wysokiej klasy wizażystów, suknia jest szyta na miarę i ciało zostało poddane kilkutygodniowej kuracji rewitalizującej. Sztuką jest wyglądać dobrze wyszedłszy po pieczywo na śniadanie czy na spacer z ukochanym czworonogiem.

Sama bardzo do doceniam weekendowy komfort założenia dżinsów i długiego swetra przed wyjściem po bagietkę. Prześledziwszy wiele zdjęć celebrytów zauważyłam, że preferują podobne zestawienie – nieśmiertelne dżinsy i obszerny sweter to ulubiony zestaw casualowy gwiazd.

fot. Polki

Jessica Biel w dłuuuugim, jasnoszarym swetrze na spacerze z psem.

fot. omg

Mila Jovovich –  Szary cardigan, wełniany golf, ciepłe getry.  Jedno jest pewne – nie zmarzła tego wieczoru.

fot. Snobka

Eva Longoria wybrała sweterek  w odcieniu gorzkiej czekolady.  Jego piękny kolor wyeksponowała kontrastową jasną bluzką.

fot. Snobka

Angielska gwiazdka, Misha Barton, wybrała jasnoszary cardigan w motyw trupich czaszek.  Plus za poczucie humoru i dystans do siebie.

fot. Lula

Christina Milan, amerykańska piosenkarka, postawiła na kolor ecru, który zawsze świetnie współgra z ciemną karnacją.

fot. e-kaprysy

Lily Alen to apoteoza swobody. Tu – w czarno-białym bliźniaku.

fot. w spodnicy.pl

Katie Holmes jak zwykle w zachowawczej, jednostajnej kolorystyce. Scjentologia, widać, preferuje czerń.

fot. Zeberka

Jest i nasza, rodzima, celebrytka – Kasia Sowińska. Wniosła nieco koloru do naszej gwiezdnej swetrosfery.  Ogniście pomarańczowy sweter spełnia tu funkcję ciepłej sukienki . Świetny wybór.

I na deser panowie. Oczywiście w swetrach 🙂

fot. Trendz, the Hollywood gossip, buzznet, on line

A za oknem -15…

🙂

Część z nas wciąż cieszy się obecnością dziadków.

To dzięki nim wspomnienia z dzieciństwa są tak słodkie, to oni zafundowali nam najbardziej beztroskie momenty życia. Gdy nadchodzą ich dni – Dzień Babci i Dzień Dziadka, co roku zachodzę w głowę co mogłoby ich uszczęśliwić. Oni twierdzą, że mają wszystko i nie trzeba im niczego poza świętym spokojem. Ponieważ nie jestem pewna czy rozdawanie świętego spokoju jest moją mocną stroną, zawsze staram się wynaleźć coś, co będzie kompromisem, swego rodzaju pomostem między współczesnością i aktualnie pojmowanym dobrym smakiem, a ich staroświeckim, ciężkim gustem.

Każda babcia lubi pić herbatę. Lecz niekoniecznie dba o oprawę tego przyjemnego rytuału. Herbata z nietłukącej się szklanki a uchem, na dodatek nie smakująca wyśmienicie, bo parzona w torebkach? To można naprawić. Jednym wyjściem do herbacianego sklepu.

fot. kawa-herbata

Do takiego zestawu można skusić się na śliczny zestaw – filiżanka, imbryczek, dzbanuszek na mleko oraz cukiernica. We wzorze, przyznacie, bardzo uniwersalnym, gdzieś na środku drogi pomiędzy oczekiwaniami babci (tradycyjne wzory kwiatowe) a naszym pragnieniem kupienia czegoś naprawdę ładnego.

fot. IKEA

Do tego może zestaw pachnących świeczek? Dla podkreślenia ciepła domowej atmosfery.

fot. Empik

Prezent dla dziadka to temat nieco trudniejszy. No, chyba, że ma sprecyzowane hobby – zaczytuje się w książkach historycznych, zbiera stare nagrania, kolekcjonuje fajki. Wtedy nic prostszego, jak wyjść naprzeciw dziadkowym pasjom.

Jeśli nie potrafimy jednoznacznie stwierdzić co porywa naszego seniora – warto zainwestować w uniwersalne dobra. Takim dobrem będzie na pewno ciepły szalik w kolorach stonowanych, lecz jednocześnie nie całkiem szarobury, który to zestaw kolorystyczny preferują chyba wszyscy starsi ludzie. Rozjaśnijmy dziadka, choć naturalnie bez szaleństw. Szczypta błękitu będzie bardzo na miejscu.

fot. użytkownik Allegro

Do szalika – rękawice. Ciepłe, stonowane, z tradycyjnym norweskim wzorem.

fot. sto klasa

Dziadek na pewno nosi okulary. Jestem niemal pewna, że jego etui dawno ma za sobą swoje lata świetności. Możemy to zmienić.

fot. high class

Na koniec dwie bardzo ponadczasowe i uniwersalne propozycje:

Ciepły, bardzo ładny pled…

fot. Home and You

… oraz roślinka, która zrobiła wyjątkową karierę w polskich domostwach, a przez babcie jest wręcz hołubiona. Mowa naturalnie o storczyku.

fot. pier1.com

Kochani, wszystkiego dobrego! 🙂

Dzianinowe sweterki, wełniane szaliki, czapki, mufki, rękawice – to wszystko jest nam niezbędne, gdy opuścimy domowe ciepełko. Nic innego nam zresztą nie pozostaje. Kaloryfer nie nadaje się na kompana do szybkiego poruszania się po mieście, puchowa kołdra, lepiej by została w łóżku, to samo z futrzaną narzutą.

Na szczęście każde wyjście kończy się powrotem. Niejedna z nas z ulgą wita ciepło domowego zacisza. Kubek gorącej herbaty rozgrzewa zgrabiałe dłonie a wełniany koc, sprawia, że zmarznięte stopy odzyskują swą naturalną temperaturę.

Dziś postanowiłam poruszyć temat docieplania domu. Spokojnie – nie mam tu na myśli generalnego remontu, kładzenia styropianu, czy uszczelniania okiennic. Pomyślałam o czymś znaczenie przyjemniejszym – ociepleniu wizualnym.

fot. chceto

Co powiecie na pluszowy dywan? Nie jest to może najszczęśliwsze rozwiązanie gdy w grę wchodzi odkurzanie, ale za to jak przyjemnie po nim przejść na boso.

Dobrym pomysłem będzie futerko przed łóżkiem. Nie jest to rzecz nieosiągalna, wystarczy kurs do IKEA.

fot. IKEA

Tam też można znaleźć milutki fotel, który z pewnością zatroszczy się o komfort naszych siedzeń podczas pracy przy komputerze.

fot. IKEA

Światło, które daje ulubiona lampa, wydaje ci się zimne? Z takim kloszem  wrażenie chłodu odejdzie w zapomnienie.

fot. Murator

A oto rzecz dla łaknących nietuzinkowych rozwiązań również w sferze umeblowania.

fot. Wnętrza

Nawet, gdy zapomnisz okryć się kocem, na pewno nie obudzisz się dygocąc po drzemce na TAKIEJ sofie.

Również siedzenie przy stole może być przytulne i miłe. Obite pluszem krzesła Almi Decor w pięknych, soczystych kolorach, ocieplą niejeden posiłek.

fot. LuxLux

A skoro siedzimy wygodnie w jadalni… komu kawy, komu herbaty? Może ciepłego mleka z miodem w szklance o adekwatnym ubranku?

fot. urzadzamy.pl

A może namówię Was na małego babskiego drinka?

fot. plastech.pl, prod. Polmos

Również w cieplutkim opakowaniu:)

A co powiecie na odrobinę orientu?

Dzianiny, w zaczerpniętym ze stylu orientalnego fasonie kimono, zwane również nietoperzami, zdominowały modę swetrową. Jest to fason bardzo łaskawy dla naszej figury, która rzadko bywa pozbawiona wad. Ukryje wiele – szerokie barki, obfitsze ramiona, zbyt masywny biust, przy odpowiednim modelu również niedostatki talii. Jest również uniwersalne w doborze reszty garderoby – zestawione z ołówkową spódnicą, dżinsowymi rurkami, krótkimi szortami, czy eleganckimi spodniami z szeroką nogawką na kant – zawsze wygląda dobrze. A przy tym kimono jest po prostu niezmiernie wdzięcznym fasonem.

fot. Memolia Fashion

Oto kilka propozycji. Jasne kimono z zakładką od Ekoalternatywy, w energetuzujacej żółci – od Newport News, i wreszcie beżowe, z niewielkim rękawem od MKM.

od lewej fot.: Snobka, Groszki, MKM.

A jeśli już przyobleczemy ciało w dzianinowe lub wełniane kimono, dlaczego by trzymać fantazję na wodzy?

Spędzanie sporej ilości czasu w domu, spowodowane zimową, śnieżną aurą może nas nastroić do niewielkich zmian w wnętrzach. Niektórym wystarczy nowa świeczka, innym nowy kolor zasłon. A gdyby tak wprowadzić nieco orientu do własnego eM? 🙂

Jednolite ściany są bardzo zachowawcze, może warto przydać im orientalny obrazek?

fot. Naklejki Ścienne

Delikatne bambusy dla nieprzepadających za dosłownością. Oraz…

fot. Naklejki Ścienne

Wręcz przeciwnie – zabawny obrazek, na tych, którzy nie owijają w bawełnę, a na pewno nie w kuchni.

A skoro już o kuchni mowa…

Dopieśćmy również podniebienie. Po japońsku.

fot. paulbuckley.blog

Itadakimasu! 🙂

Zapewne każda babcia, a może i mama, miała niegdyś lisa.

Lis był naturalnych rozmiarów (w końcu zanim trafił na szyję babci był kiedyś żywym stworzeniem), miał wstawione sztuczne, plastikowe oczy, a jego żuchwa niczym klips łapała kitę, tak by całość tworzyła przytulny futrzany kołnierz. Do dziś zastanawia mnie, jak to możliwe, że lisy nie budziły odrazy, a wręcz dodawały szyku i elegancji. Dobrze pamiętam te puste lisie oczy, które gapiły się na mnie z wieszaka, ilekroć przechodziłam przez przedpokój.

Dziś, w dobie działalności organizacji PETA, czasie ekologii i mody na życie w przyjaźni ze środowiskiem, żadna z nas nie może sobie pozwolić na tak nieprzemyślaną ekstrawagancję. I bardzo dobrze. Moda jest pełna pokus, lecz nie każdej z nich należy ulec.

A co gdy nasza miłość do motywów zwierzęcych nie daje za wygraną? A jednocześnie chcemy hołdować modzie na nienoszenie prawdziwych futer?

Swetrosfera ma odpowiedź i na to pytanie.

Oto absolutnie fenomenalna kolekcja foksów Celapiu:

fot. Celapiu

… czyli swego rodzaju współczesna, ekologiczna odpowiedź na babcinego liska sprzed lat.

A co powiecie na uszankę Szopa Pracza?

fot. Apio Care

Jak dla mnie urocza. Świetnie, że wzór jest robiony na drutach i stanowi integralny element czapki, ten sam projekt z dosztukowaną mordką zwierzaka wyglądałby kiczowato.

fot. użytkownik Allegro

Rękawiczki świetne, może jednak, przez kolorystykę nieco infantylne. Nie szkodzi – córka, siostrzenica, lub nastoletnia  kuzynka na pewno docenią zamysł.

Z kolei propozycja nietuzinkowa, „zwierzęca” propozycja Marca Jacobsa wydaje się ponadczasowa. Spójrzcie same.

fot. Marc Jacobs

Na koniec słodkie zwierzęta-broszki zrobione z filcu:

fot. użytkownik Allegro

Noś zwierzaki dumnie, a co istotne – bez wyrzutów sumienia!

I wcale nie chodzi tu o metrykę. Czas płynie nieubłaganie i rzeczą całkowicie naturalną jest fakt, że kremy do cery młodej zostają wyparte przez te, zapobiegające pierwszym zmarszczkom. Nie mam zamiaru się z tym zżymać. Pisząc, że stawiam na młodość, mam na myśli styl bycia, a co za tym idzie – wygląd. Każdy z nas potrafi pewnie przywołać obraz kogoś, kto z powodzeniem potrafił postarzeć swoje oblicze nieumiejętnie dopasowaną fryzurą bądź garderobą. Żaboty są eleganckie i ujmujące, lecz nie w towarzystwie rozkloszowanej tweedowej spódnicy za kolana i pantofli w nauczycielskim, mało wyszukanym stylu. Beret bywa fikuśny, lecz nie wtedy, gdy zestawimy go z workowatym płaszczem do kostek i niemodnymi trzewikami.

Nie bójmy się zatem krótkich kurtek przed pupę, czy tak zwanych anoraków, wkładanych przez głowę z wielką kieszenią, która z powodzeniem zastąpi małą torebkę. Nie ulegajmy myśli, że czapka uszatka jest dla nas trendem spóźnionym o dobrą dekadę. To wszystko nieprawda! Futrzane mukluksy, nieustająco modne Uggi, pompony, barwne wełniane getry, śniegowce – to wszystko ubierane z pomysłem i wyczuciem nie musi mieć daty przydatności do użytku.

Oto propozycje dla kobiet ceniących sobie luz, młodzieńczą swobodę i świeżość garderobie, podczas spacerów z psem, saneczkowych wygibasów z dziećmi, zakupów i wielu innych mniej oficjalnych okazji.

Oto supermodne, nieśmiertelne dżinsy rurki (Levi’s), bo nic lepiej nie skomponuje się ze śniegowcami (DeeZee).

Rurki Levi's fot.groszki

Kozaki DeeZee fot. Deezee

Na górę szara kurtka Amisu

Kurtka Amisu fot. Stylio

By rozjaśnić ten mocno stonowany zestaw proponuję wyciągnąć na wierzch długi, ciemnoturkusowy golf MKM i wyeksponować go na dole, tworząc tym samym dodatkowe ocieplenie dolnych partii.

Pulower morski marka MKM Swetry

Czapka uszatka Satila – do wyboru do koloru. Osobiście wybrałabym amarant.

czapka Satila fot. cokupic.pl

Kolorowy szalik Orsay fot. allegro

Oraz barwny szalik od Orsaya, wciąż nie odbiegający od wybranej konwencji kolorystycznej.

Druga propozycja to świetne, kraciaste szorty z Cropp Town zestawione z fioletowymi ciepłymi getrami oraz białymi śniegowcami Deezee.

Szorty Cropp town fot.kotek.pl

Getry Serwis fot. cokupic.pl

Kozaki DeeZee wersja biała fot. Deezee

Do tego puchowa kurtka Sisley w odcieniu zimnego, gołębiego błękitu, a pod nią popielate wdzianko z golfem od MKM Swetry.

Kurtka Sisley fot. Snobka

Ponczo popielate fot. MKM Swetry

Całość niech zwieńczą popielate nauszniki House.

Nausznki House fot.cogdziezaile

Aż zapragnęłam wyjść na sanki! 🙂

Miękkie, wełniane kulki, znane powszechnie jako pompony. Sprawiają, że zwyczajny sweter staje się swetrem fikuśnym, konwencjonalne kozaki dostają pazura, a czapka zyskuje tradycyjne, lecz nieprzemijająco modne zwieńczenie. Idealne na zimowe spacery, spotkania na łyżwach, saneczkowy powrót do dzieciństwa.Dziś zaprezentuję wybrane pomponowe cudeńka, a także podpowiem, co je najlepiej wyeksponuje, stanowiąc nienachalne i dobrze przemyślane tło.

fot. odzieżowa wyspa

Oto wełniana tunika w nasyconym amarancie, od Odzieżowej Wyspy.

fot. H&M

Znakomicie będzie współgrać z nią barwna czapka od H&M.

Pod spód warto założyć coś stonowanego. Tu wspaniale zagra ascetyczny, popielaty sweterek z MKM.

fot. mkm swetry

Jako zwieńczenie całości – pomponowe kozaczki. Szare. Tonujące rozbuchaną kolorystycznie całość.

for. 1to3

A może coś bardziej odjechanego?

Kaliste fall/winter 2009/10 PHOTO: EAST NEWS / ZEPPELIN

Szpilki od Kaliste.

Kolejna propozycja to ciepłe połączenie miodu i czekolady. Bardzo zimowe, bardzo świąteczne. Sweterek z krótkim rękawem, ocieplamy dopasowaną kolorystycznie miodową pelerynką z obowiązkowym pomponem, od C&A.

fot. mkm swetry

fot. C&A

By nieco ochłodzić ciepłą żółć – warto przewiesić przez ramię torbę nawiązującą do całości pomponowym atrybutem, a jednak kojącą całość chłodnym, spokojnym odcieniem czekolady. Również od C&A.

fot. C&A; cogdziezaile.pl

Spotkanie odbywa się w u przyjaciół w mieszkaniu? Może warto zabrać ze sobą stylowe baleriny z pomponem na czubku, w roli bardzo szykownego kapcia? (UGG).

ugg fot.snobka

We własnych domowych pieleszach poluzujmy nieco pasek oraz obyczaje. Przy kubku gorącego kakao, lub grzanego na własnej kuchence wina nie musimy już kreować zimowej mody. Ale czy wraz ze swobodą musimy zrezygnować z modnych dodatków?

fot. MC

Szara, wyściełana futerkiem bluza z pomponami, do MC.
Jeśli wciąż mało przytulnego ciepła  – pod spód załóż golf w podobnej konwencji kolorystycznej, od MKM.

fot. mkm swetry

Jeśli i ubiór na cebulkę nie wystarcza –  przytul się do termoforu. Nie bez pomponów, rzecz jasna.

fot. Studio Indygo

Niekończącej się kreatywności w zestawianiu pomponowych cudeniek!